Powyższe słowa są świetne. Brawa dla pana Rudnickiego.
Ze zdziwieniem zauwazyłem u siebie oraz kilku mi podobnych osób, absolutnie nieskorych do "anachronicznego patriotyzmu", że jednak się "przejęliśmy". Ale to chyba normalne - nikt przy zdrowych zmysłach nie cieszy się z ŻADNEJ śmierci, poza śmiercią jakichś wyjątkowych bydlaków (pardon, byki i krówki, za zwrot). Ale też "wyrabianie wierszówki" przez dziennikarzy za pomocą grafomańskich achów i ochów mogło, i budziło czasem nawet wstręt. Cóż, poprostu trzeba mieć kulturę, żeby na pogrzebie umieć modlić się czy wspomnieć, nawet łzę uronić, ale BEZ PRZESADY.
Teraz jednak czas chyba spuścić FIOLETOWE* zasłony milczenia. Ciszej nad tymi trumnami! Pamiętajmy WSZYSTKO i może nareszcie wyciągnijmy LOGICZNE, ZDROWE wnioski. Nie tylko MY, Narów, ale także "my, tegoż Narodu przedstawiciele". Czas teraz na uchwalenie przepisów, jakie od lat znane są w NORMALNYM, MĄDRYM świecie.
KLIK
_________________
Możesz myśleć po, ale lepiej przed...
Spiesz sie kochać ludzi - tak szybko odchodzą...
Absolwenci - łączcie się!