Życie nasze skrajnie szare Brak w nim romantyzmu Spróbuj spojrzeć na nie Z dozą optymizmu.
Dla stosunków między nami Miej serce łaskawsze Złe wspomnienia niechaj spłoną Niech znikną na zasze.
Wegetacja w jakiej tkwimy Martwi, bulwersuje. Lecz cokolwiek uczynisz, Z bólem uszanuję.
Życie moje też sens traci, Z tobą nadzieja i wszystkie plany Zawsze będziesz Aqua Vita Mej pustynnej karawany.
Tyś moim kwiatem jednej nocy Twoje oczy jak gwiazdy migocą przecudnie Tyś moją bieszczadzką jesienią, Gorącą Kubą, w samo południe.
|