Header image Hej, Hej Rybacy!
Strona byłych studentów Wydziału Rybactwa Morskiego
Gadulec - forum Rybaków i Sympatyków
      Strona główna : : Galeria : : Forum
Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Wt lis 14, 2006 3:08 pm 
Offline
Starszy Rybak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 11, 2006 3:56 pm
Posty: 66
Lokalizacja: |widnica
Cytuj:
= Niestey musze sie nie zgodzic. A co z tymi wszystkimi dziewczynami, ktore dosyc licznie byly reprezentowane na Wydziale? Nie wolno nam w ten sposob wekslowac prawie 50% populacji studenckiej. Dziewczyny miale male szanse zatrudnienia na morzu i chyba nie to bylo ich motywem do studiow na Wydziale.


Ale przecie? nie chodziło mi o prace na morzu stricte, ja trzy lata zap... no pracowałem w chłodni i dla mnie szczura lšdowego samo przebywanie w atmosferze portu ju? było ekscytujšce, to był inny swiat. Dlaczego studenci innych wydziałów spogladali na nas ze skrywana zazdrosciš- bo byliPmy ju? wtedy zwiazani z MORZEM, a to działa na wyobraŸnie. Po za tym kilka dziewczyn jednak pływało, DALY RADE choc mialy zdecydowanie trudniej, inne poprzestały na marzeniach, tak jak i inni faceci. Wiec nie mieszłabym tu tak modnej ostatnio poprawnoPci (ponoc w Hiszpanii zmieniaja znaki drogowe, połowa sylwetek ludzkich bedzie miała konski ogon a połowa pisiorki!?-to ci dopiero poprawnoPae:) )

_________________
Najciekawsze jest to co za horyzontem...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Wt lis 14, 2006 11:46 pm 
Offline
Majster
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 1:26 am
Posty: 158
Lokalizacja: Brisbane
Cytuj:
Wiec nie mieszłabym tu tak modnej ostatnio poprawnoPci (ponoc w Hiszpanii zmieniaja znaki drogowe, połowa sylwetek ludzkich bedzie miała konski ogon a połowa pisiorki!?-to ci dopiero poprawnoPae:) )

Nie wiem dlaczego moje zdanie o dziewczynach zaraz podciagasz pod "polityczna poprawnosc". Czyzby zabraklo Ci rzeczowych argumentow i w ten sposob usilujesz zniwelowac oczywista prawde mojego stwierdzenia?
Mi nie chodzi o zadna poprawnosc. Juz kiedys rozmawiajac z kolega z Wydzialu wspomnialem na przyklad nasz "hymn" rybacki zastanawiajac sie co dziewczyny o tym myslaly. Trudno byloby chyba dziewczynom z tym hymnem identyfikowac sie, prawda :?: Na marginesie zawsze uwazalem ze ten "hymn" jest durny co nie przeszkadzalo mi w wywrzaskiwaniu go, najczesciej w pijanym widzie :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 15, 2006 9:37 am 
Offline
Trzeci
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 7:17 am
Posty: 109
Lokalizacja: Puck
Moge stwierdziae z całš odpowiedzialnoPciš, ?e nie przepracowałem ani milisekundy zgodnie z planami przedstudyjnymi. 13 lat kierowałem eksploatacjš floty kutrowej, 2 lata byłem garkotłukiem rybnym, a 1 rok miesnym. Obecnie jestem portowcem - rorowcem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 15, 2006 9:39 am 
Offline
Trzeci
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 21, 2006 7:17 am
Posty: 109
Lokalizacja: Puck
W uzupełnieniu. Chciałem byae rybobiologiem.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Śr lis 15, 2006 5:16 pm 
Offline
Starszy Rybak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 11, 2006 3:56 pm
Posty: 66
Lokalizacja: |widnica
Nowak napisał(a):
Nie wiem dlaczego moje zdanie o dziewczynach zaraz podciagasz pod "polityczna poprawnosc". Czyzby zabraklo Ci rzeczowych argumentow i w ten sposob usilujesz zniwelowac oczywista prawde mojego stwierdzenia?


Mam nadzieje, ?e na tym forum mo?na za?artowaae, nawet z argumentów interlokutora?
A co do argumentów, to moze panie same sie wypowiedzš, czy nie cišgneła je morska przygoda? Ja takich znam kilka co najmniej, no i kilka które nie poprzestały na marzeniach, dawały sobie rade w morzu lepiej ni? niejeden facio. Wiec jak je okrePlisz? A co powiesz o tych, które realizujš swoje marzenia o morskiej przygodzie na pokładach jachtów? Szkoda ?e nie było Cie (bo jakoP nie widziałem Twojej okazałej postaci :) )na prezentacji ksia?ki Krzeptowskiego, połowe publicznoPci stanowiły panie. I która to była Twoja czy moja połowa :) ?

_________________
Najciekawsze jest to co za horyzontem...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lis 15, 2006 9:26 pm 
Offline
Bajkok
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 1:24 pm
Posty: 238
Lokalizacja: z Bałtyku
A o Równiku ju? nic tu nie bedzie? :cry: O chrztach morskich, przelotach lotniczych nad Equatorem, tudzie? Biegunem Północnym? Z Berlina do Anchorage taki nadbiegunowy przelocik trwał 8 godzin i cirka 15 minut. A po wylšdowaniu okazywało sie, ?e owszem jest godzina 8.00 ale nie wieczorem ino rano. A jakie w tym Anchorage pływy (przypływy i odpływy - jak by kto nie wiedział) - raz łajba schowana pod kejš, a za kilka godzin wysoko nad.

_________________
Kocham Trutte Morpha Fario


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Śr lis 15, 2006 11:40 pm 
Offline
Sympatyk

Dołączył(a): So lis 04, 2006 8:22 am
Posty: 12
Lokalizacja: Szczecin
Wojtek napisał(a):
to moze panie same sie wypowiedzš, czy nie cišgneła je morska przygoda?


No pewnie, ?e cišgneła i to jak... :D
Działała tu wyobraŸnia... o podró?ach, co oczywiPcie w realnym rejsie wyglšdało inaczej. Pracowałam w Transoceanie i kilka pan miało okazje pływaae na naszych statkach. Słyszałam relacje i co ?.... nabrałam ochoty na rejs i przygotowywałam sie do egzaminu na Radiooficera :wink:
Moim zdaniem wówczas najwygodniejsze stanowisko dla kobiety na statku...
Moje marzenia o pływaniu spełzły na niczym niestety. Wpływ na to miało kilka czynników, a przede wszystkim ten, ?e przedsiebiorstwo z tak pre?nie rozwinietego poło?ono na łopatki.
Gdyby jednak udało sie miałabym co opowiadaae, a zwłaszcza o chrzcie morskim. :D


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Pt lis 17, 2006 12:14 pm 
Offline
Majster
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 1:26 am
Posty: 158
Lokalizacja: Brisbane
Wojtek napisał(a):
Mam nadzieje, ?e na tym forum mo?na za?artowaae, nawet z argumentów interlokutora?
A co do argumentów, to moze panie same sie wypowiedzš, czy nie cišgneła je morska przygoda? Ja takich znam kilka co najmniej, no i kilka które nie poprzestały na marzeniach, dawały sobie rade w morzu lepiej ni? niejeden facio. Wiec jak je okrePlisz? A co powiesz o tych, które realizujš swoje marzenia o morskiej przygodzie na pokładach jachtów? Szkoda ?e nie było Cie (bo jakoP nie widziałem Twojej okazałej postaci :) )na prezentacji ksia?ki Krzeptowskiego, połowe publicznoPci stanowiły panie. I która to była Twoja czy moja połowa :) ?


Zartowac chyba mozna, trzeba spytac moderatora :wink:

Oczywiscie, przygoda ciagnela i chlopakow i dziewczyny ale to nie o to mi chodzilo. Chodzilo mi o wsparcie argumentu Rycha ze ta stronka nie jest zupelnie morska, jak napisal Rycho, lecz absolwencka albo nawet "bylo studencka" jako ze i Ci ktorzy otarli sie o Wydzial bez ukonczenia tez sa tutaj mile widziani, prawda?

Wiem ze nieliczne dziewczyny plywaly. Duzo ich widziales przy odbijaniu tac :wink: :?:

Puenta mojego wywodu: jezeli chcemy przyciagnac wielu absolwentow (i nie-absolwentow), "trzeba sobie rozszerzac" (cyt.: moja nauczycielka chemii z ogolniaka) :D grono potencjalnych forumowiczow wsrod ktorych moga byc i tacy ktorzy morze maja w d...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lis 17, 2006 12:19 pm 
Offline
Majster
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 1:26 am
Posty: 158
Lokalizacja: Brisbane
NaNu napisał(a):
W uzupełnieniu. Chciałem byae rybobiologiem.

No i zostales. Nawet pamietam ze razem ambitnie robilismy parazyty zamiast ichtiolokacyjnej latwizny, ktora to niektore lapserdaki z tego forum wybraly :)


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Pt lis 17, 2006 1:09 pm 
Offline
Starszy Rybak
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lis 11, 2006 3:56 pm
Posty: 66
Lokalizacja: |widnica
Nowak napisał(a):
Puenta mojego wywodu: jezeli chcemy przyciagnac wielu absolwentow (i nie-absolwentow), "trzeba sobie rozszerzac" (cyt.: moja nauczycielka chemii z ogolniaka) :D grono potencjalnych forumowiczow wsrod ktorych moga byc i tacy ktorzy morze maja w d...


JePli przyjac taki punkt widzenia to jasne ze sie z nim zgadzam, trzeba przyciagac ludzi, zeby forum nie zmieniło sie w kacik wzajemnej adoracji :) malej grupy, np kilku gosci z jednego roku :)... dla mnie ciekawe bylyby opowiesci o pracy terenowej absolwentow (...tek), bo zabiorkowa chyba nie moze byc ciekawa. Oczywiscie moze jest ktos kto potrafi przekonac ze sie myle, wtedy zmienie zdanie.

_________________
Najciekawsze jest to co za horyzontem...


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Pt lis 17, 2006 9:45 pm 
Offline
Majster
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 1:26 am
Posty: 158
Lokalizacja: Brisbane
Wojtek napisał(a):
zeby forum nie zmieniło sie w kacik wzajemnej adoracji :) malej grupy, np kilku gosci z jednego roku :)

Swiete slowa :!:
Zdaje sie ze niejaki Krytyczek juz z tego powodu przysry... nam na tym forum.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So lis 18, 2006 9:09 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
Nowak napisał(a):
NaNu napisał(a):
W uzupełnieniu. Chciałem byae rybobiologiem.

No i zostales. Nawet pamietam ze razem ambitnie robilismy parazyty zamiast ichtiolokacyjnej latwizny, ktora to niektore lapserdaki z tego forum wybraly :)

Ihtiolokacja te? fajna była. Jedyni niemundurowi na całej WSM. I przecudny symulator sonarowy. KiedyP Pan Prowadzšcy AEwiczenia za?artował z naszej kole?anki i .... ławica goniła trawler :D

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So gru 02, 2006 12:44 pm 
Offline
Ochmistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 2:22 pm
Posty: 762
Lokalizacja: Szczecin
cytat z lektury
-- był taki styl, obowišzujšcy we flocie rybackiej, ?e piło sie du?o, czasami za du?o --
:lol: :lol: teraz juz wiem dlaczego tak mało zdjeae z portów


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt gru 05, 2006 1:26 pm 
Offline
Majster
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 03, 2006 9:45 pm
Posty: 165
Lokalizacja: szczecin
Czekam wiec niecierpliwie na opowiePci Tych z Was, którzy mieli okazje przepłynšae równik.

Mnie sie udalo w pierwszym dalekomorskim rejsie.W czasie polrocznej praktyki w 1973 usilowalem poplynac na statku łowczym jako mł.rybak
( wiadomo kasa) ale bez "garba" sie nie udalo i w kadrach "Gryfu"
zaproponowano mi rejs jako praktykant (czyli praktycznie za darmo)
w zwiazku z tym wybralem"wycieczke" chlodniowcem "Lewanter".
Razem z Grzesiem Lisem zamustrowalismy w Swinoujsciu gdzie
statek ladowal maslo do Casablanki, potem byl Dakar(po paliwo) i dalej
po rybe od naszych statkow do Walvis Bay. Chrzest przebiegl dosc
ulgowo bo neofitow bylo ponad polowa zalogi, statek dobrze zaopatrzony wiec diably byly niezle podmeczone i niemrawe.Poza atrakcjami juz wymienionymi serwowano jeszcze "gorskie powietrze".


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt gru 08, 2006 8:06 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
Straszono , nas tak?e "górskim powietrzem" ale nie wykonano. A na widok przygotowanego "rekina" okretowy lekarz stwierdził, ?e to ?art bo przecie? nikt ?ywy z tego nie wyjdzie. Nazajutrz przebrnšł - jeden raz, potraktowano go ulgowo.

Dzien przed chrztem, diabły zbierały od neofitów prezenty (przewa?nie piwne, bo gorzała sie prawie skonczyła - wyszliPmy ze Szczecina w przedzien Wigilii i po drodze zahaczyliPmy o St. Nazaire) Na burcie było dwóch naukowców z MIR-u. Jeden z nich podarował diabłom flaszke denaturatu. Na chrzcie zmuszono go do wypicia kielonka z tego cennego podarunku. To i kilka innych zajPae okrePlono póŸniej " co prawda były drobne przegiecia, ale impreza udana". :wink:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: ale...
PostNapisane: Pt gru 08, 2006 10:57 pm 
Offline
Majster
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 03, 2006 9:45 pm
Posty: 165
Lokalizacja: szczecin
["]
Puenta mojego wywodu: jezeli chcemy przyciagnac wielu absolwentow (i nie-absolwentow), "trzeba sobie rozszerzac" (cyt.: moja nauczycielka chemii z ogolniaka) :D grono potencjalnych forumowiczow wsrod ktorych moga byc i tacy ktorzy morze maja w d...[/quote]

JePli przyjac taki punkt widzenia to jasne ze sie z nim zgadzam, trzeba przyciagac ludzi, zeby forum nie zmieniło sie w kacik wzajemnej adoracji :) malej grupy, np kilku gosci z jednego roku

Na siłe nikogo nie przyciagniesz. Wiele osob o stronie nic nie wie,
z mojego roku odezwał sie tylko jeden. Takie nastały czasy ze ci,
ktorzy z rybołowstwem zwiazali całe zycie nieraz ledwo wiaza koniec z koncem.
Co do wyboru studiow, mysle ze motywacja zmieniala sie w czasie.
Na poczatku po podziale na srodladowe i morskie i zwiazana z tym przeprowadzka z Olsztyna do Szczecina wiekszosc myslała o pracy na morzu albo przymajmniej w gospodarce morskiej. Absolwenci byli
potrzebni i poszukiwani. Była tez inna selekcja kiedy na jedno miejsce
przypadalo 3-4 chetnych. Ludzi z przypadku( bo kolega idzie) raczej
sie nie spotykało.Predzej takich, ktorzy z roznych wzgledow nie
przyjeto do szkol morskich.(mnie wyp... jak na kandydatce okazalo sie ze nosze szkla kontaktowe, podobnie jak Waldka K. ktory pozniej zaocznie skonczyl WSM i jeszcze w Transoceanie zostal kapitanem). Ela Trzeciak
II kobieta kapitan po Danucie Kobylinskiej -Walas tez u nas zaczynała.
Mariola K. plywala jako R/O, Lukrecja M. została technologiem.
Pływalo tez pare innych a musialy wykazac sie hartem i determinacja
znacznie wieksza niz faceci. Prozaiczna prawda jest taka, ze nie kazdy na morze sie nadaje. Ja np. zalatwiłem z dziekanem Winnickim ze zamist
kopac na Bramie Portowej w ramach praktyk robotniczych ( czytaj nauka szacunku studentow do pracy fizycznej po marcu 68) pojechalem
do Władysławowa na kuter ( WLA 147 szyper Bruno Iwanski z Pucka)
dostałem w d... ale zostałem zaakceptowany i przy okazji zarobiłem
naprawde spora kase.Wielu juz po praktyce kutrowej z pływaniem dawało sobie spokój, inni po pierwszyn 6 miesiecznym rejsie. Pierwsze roczniki
trzymały sie razem, popierali sie, szybko awansowali z moim ( 69-75
z kontrolowanym poslizgiem) juz było gorzej i chyba w te strone dryfowało
podobnie jak całe rybołowstwo.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: praktyki
PostNapisane: So gru 09, 2006 6:14 pm 
Offline
Ochmistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 2:22 pm
Posty: 762
Lokalizacja: Szczecin
M@rek wspominasz praktyki we Władysławowie, ja miałem przyjemnoPae odbywaae praktyke kutrowš w Darłowie w KUTRZE . Pamietam , ?e kiedy wychodziliPmy w pierwszy rejs tylko ja - student i kucharz dysponowaliPmy postawš pionowš i chodem dwuno?nym. Starał nam sie dorównaae szyper, no bo odprawa musiała byae.Zresztš w innych rejsach bywało podobnie . Tu? niedaleko przy bramie wejPciowej do firmy była skromna knajpka z browarem , w której bardzo przydały sie treningi z akademika. Po rejsie i po spotkaniu towarzyskim z załogš , byłem ju? członek załogi na dobre


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: |wieta w morzu
PostNapisane: N gru 24, 2006 3:42 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
W moim pierwszym studenckim rejsie Wigilia i Bo?e Narodzenie wypadły w Kanale Kilonskim i na Morzu Północnym. Poniewa? wyszliPmy ze Szczecina z "zaopatrzeniem", no i rybacy chcieli zobaczyae, co to za zwierze student z gitarš i ile mo?e wypiae, nim padnie - pamietam je dosyae mgliPcie.
W póŸniejszych rejsach - czy to Bo?e Narodzenie, czy Wielkanoc, ryba waliła w sieci jak głupia.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: wigilia
PostNapisane: Pn gru 25, 2006 4:24 pm 
Offline
Ochmistrz
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 23, 2006 2:22 pm
Posty: 762
Lokalizacja: Szczecin
zamustrowany jako pasa?er na przelot przez Atlantyk na M/T Adm. Arciszewski wyszliPmy tradycyjnie przed Pwietami 16.12.1987 ze Szczecina. Pogoda typowo zimowa od samego Kanału La Manche do Stanów. Wilia , obrusy na mokro , krótka kolacja i szybko ka?dy porozchodził sie do swoich kabin. Pamietam,?e wtedy zatonšł jeden statek na Prodku Atlantyku. Smutno i wietrznie . Ju? lepiej bywało pod palmami w Monte.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: I znowu chrzest
PostNapisane: Pn gru 25, 2006 6:43 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
Bardzo fajna galeria fotek:
http://www.morze.zoom.swidnica.pl/chrzest/index.html
Cała strona jest w naszych linkach - ale jak sie komuP nie udało znalePae :)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So sty 06, 2007 1:31 pm 
Offline
Bajkok
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 24, 2006 1:24 pm
Posty: 238
Lokalizacja: z Bałtyku
a mo?e ktoP tu opowie o filmach na małym i du?ym projektorze, a póŸniej o du?ym (U-matic) i normalnym video?

_________________
Kocham Trutte Morpha Fario


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn mar 26, 2007 3:14 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
Pierwszy praktykancki rejs zaliczyłem na trawlerze B-418. Filmy mo?na było wyPwietlaae na projektorku typu „Elew”, a tak?e na „prawdziwym” – takim jak w kinie.
Tylko, ze prawdziwe kino miało takich dwa i krótkie (po kilkanaPcie minut) szpule puszczano tam naprzemiennie non-stop ( wiem, bo na praktyce kutrowej w Ustce, kolegowaliPmy sie z kinooperatorem – synem gospodarzy, u których mieszkaliPmy i czasem oglšdaliPmy filmy z perspektywy kabiny projekcyjnej).
A tu? Co kilkanaPcie minut przerwa. Ale za to pooglšdaae sobie „Szczeki” na Prodku Atlantyku przy naturalnym rozkołysie fal... :D
Wszelkie super /hiper/multikina wysiadajš.
c. d. byae mo?e n.... :wink:

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 27, 2007 5:29 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
W czasach projektorów, niektórzy członkowie załóg mieli swoje ulubione filmy, które mogli na okršgło oglšdaae, ku utrapieniu pozostałych, np:
- czeska komedia o sercowych i nie tylko perypetiach perypetiach uczniów zawodówek
- Peppino podbija Ameryke - chyba włoski lub aremykansky
- 13 Krzeseł - radziecka (sic!) komedia dziejšca sie na Krymie w czasach NEP -u (lata dwudzieste)
-............
PóŸniej zaczeła sie powoli Era Video. Poczštki znam z opowiePci, Pmieszne one były i typowe dla epoki :)
cd- mo?e kiedyP n. 8)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Filmy na burcie
PostNapisane: Cz lip 26, 2007 4:22 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
Nawijaae dalej, czy macie dosyae?

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: ;)
PostNapisane: Pn lut 25, 2008 4:45 pm 
Offline
Pierwszy
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 20, 2006 2:25 pm
Posty: 1825
Lokalizacja: Szczecin -Kozacka Góra
No mo?e nie do konca tak jak w piosence Rybackiego Wieszcza, ale...
http://sionil.wrzuta.pl/audio/jzDH8fzzfk/jejku_jejku...
:)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lut 27, 2009 1:13 am 
Offline
Ochmistrzyni
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2007 10:03 am
Posty: 1132
http://www.moje-morze.pl/op-szaman.html Bardzo ciekawe wspomnienia, warto poczytac. :)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 56 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
 cron

Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL
Wsparcie techniczne KrudIT Usługi Informatyczne
[ Time : 0.030s | 15 Queries | GZIP : Off ]